środa, 23 kwietnia 2014

RUSZA PIERWSZY WERNISAŻ ONLINE GALERII BE-ART exclusive!

Już dziś rusza pierwszy wernisaż on line artystów zrzeszonych w galerii sztuki BE-ART exclusive. Lidia Bąk - właścicielka galerii i pomysłodawczyni wernisażu wyjaśnia skąd pomysł i jaka jest główna idea cyklicznych wernisaży w sieci.

Pani Lidio,  skąd pomysł na wernisaż online?
 - Ponieważ nasza galeria jest galerią internetową i chcielibyśmy jak najszerzej promować naszych artystów (gdyż jak już wielokrotnie powtarzaliśmy - naszym celem jest promocja artystów a dopiero potem sprzedaż dzieł), to wernisaż online wydaje się być naturalnym punktem naszej działalności, logicznym i koniecznym krokiem w drodze do rozwoju galerii.  Choć istniejemy już prawie rok, pierwszy wernisaż online rusza dopiero dziś, ponieważ chcieliśmy zebrać odpowiednią grupę artystów z interesującymi pracami. W planach mamy cykliczne wernisaże, które będą przedstawiały dzieła poszczególnych artystów bądź też będą zbiorem prac kilku malarzy, połączonych ze sobą jednym tematem.  W dzisiejszym wernisażu prezentujemy przekrojowe prace wszystkich artystów, którzy związani są z galerią Be-Art exclusive.
Czy istnieje jakiś klucz według którego wybieracie artystów do Waszej galerii?
- Dobór i selekcja artystów, którzy się zgłaszają do nas, a jest ich spora liczba, jest trochę specyficzna. Nie bierzemy bowiem każdego.  Chcemy żeby prace artystów były wyjątkowe, żeby miały swoją duszę. Nie ograniczamy się do jednego stylu czy jednej kategorii, formy, techniki malarstwa. Prace muszą nas zwyczajnie poruszyć.  W ostatnim czasie zgłoszeń mamy naprawdę sporo, jednak wraz z moim wspólnikiem, chcemy wybierać te - najbardziej intrygujące.  Wybieramy  prace  artystów, którzy tworzą dzieła wzbudzające emocje,  w których widać duszę artysty przeniesioną na to dzieło.  Nie ograniczamy się także do malarstwa czy rysunku.  Mamy w swoich zbiorach ceramikę, rzeźbę, fotografię artystyczną.  Przyjmujemy do naszego grona artystów, którzy mają talent, który sprawia, że ich dzieła są wyjątkowe.  Przyjmujemy tych wszystkich, którzy według nas mają szansę na zdobycie uznania w świecie sztuki.  ( tu zrobiłam mała korektę )
Be-Art exclusive zdobywa coraz większe uznanie i zainteresowanie ze strony artystów spoza Polski…
- To prawda.  Jakiś czas temu zgłosiła się do nas artystka mieszkająca i wystawiająca swoje prace w Australii, w Melbourne. Bardzo chce dołączyć do grona artystów zrzeszonych w Be-Art.  Trwają również rozmowy z artystką z Egiptu. To bardzo młoda, utalentowana osoba, której prace z chęcią widziałabym w naszych zbiorach.  Zgłaszają się do nas artyści tworzący w Stanach Zjednoczonych, a już dziś wśród naszych „podopiecznych” możemy znaleźć wybitne artystki, tworzące na stałe w Szwecji i na Litwie. ( tu zrobiłam mała korektę )
Plusy galerii internetowej?
- Podstawowym i namacalnym plusem internetowej galerii sztuki jest globalne i szybkie dotarcie do klienta.  Naszym celem - na pierwszym miejscu – jest promowanie artystów a dopiero później ich dzieł i ta promocja właśnie poprzez Internet ma rzeczywiście ogromny zasięg. Oczywiście na to potrzeba czasu, środków, które trzeba zainwestować w budowanie relacji z różnymi partnerami, instytucjami kulturalnymi, promocję i PR.  Ale zdecydowanie żadna stacjonarna galeria sztuki nie ma takich szerokich możliwości jaką daje Internet.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję i zapraszam na naszą stronę www.be-art.pl









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz