piątek, 31 października 2014

Indra Nooyi – Pepsiwoman

Indra Nooyi, prezes i dyrektor generalna koncernu PepsiCo, jest jedną z najpotężniejszych, najbardziej znaczących postaci współczesnego światowego biznesu. Jej roczne zarobki oscylują w granicach 14 mln dolarów. Koncern, którym zarządza, a który zatrudnia około 200 tys. pracowników, osiąga roczny zysk w wysokości 6 mld dolarów. Nooyi konkuruje także o prymat wśród najbardziej wpływowych kobiet z takimi osobistościami jak: Michelle Obama, Angela Merkel czy Hilary Clinton. Twierdzi, że fundament jej życia stanowią trzy elementy: rodzina, przyjaźń i duchowość. Czym zatem jest specyfika przywództwa kobiet?

Podobnie jak wielkie imperia, tak organizacje rozwijają się i upadają. Można chyba postawić taką tezę w kontekście przywództwa. A zatem nie bez powodu uwagę zarówno teoretyków, jak i praktyków zarządzania przykuwa problem przywództwa. Gra toczy się bowiem o wielką stawkę – organizacyjne „być albo nie być”, parafrazując Szekspira.
Carl Gustaw Jung, znakomity psycholog i psychiatra, twórca psychologii analitycznej oraz typologii osobowości, mówi tak: Utożsamianie się z tytułem jest czymś bardzo atrakcyjnym, toteż wielu ludzi jest niczym innym jak tylko godnością przyznaną im przez społeczeństwo. Byłoby rzeczą daremną szukać pod tą skorupą jakiejś osobowości; można pod nią znaleźć tylko żałosnego człowieka. Dlatego właśnie urząd – lub to wszystko, co może być taką skorupą – jest tak bardzo atrakcyjne, stanowi to przecież tanią kompensację osobistej nieadekwatności, nieprzydatności człowieka.
W kontekście słów Junga mamy przekonanie, że takie postacie jak szefowa PepsiCo Indra Nooyi jako osoba, jako przywódca potężnej organizacji gospodarczej nie jest tylko „samą godnością”. Może posłużyć nam jako model przywództwa charyzmatycznego, pozytywnego osobowego wzoru do naśladowania przez menedżerów mężczyzn i kobiety. Cieszy się autorytetem podwładnych oraz partnerów biznesowych. Budzi zaufanie. Mając silny charakter, prowadzi innych za sobą, przewodzi im. A oni chętnie się jej podporządkowują.
Ludzie chcą dobrze pracować w organizacji, czuć radość z wykonywanej pracy, pragną realizować się zawodowo w procesie pracy. Psychologowie odróżniają różne postaci dostosowania się jednostki, w szczególny sposób dostosowanie czynne i bierne. Czynną postawę pracownika nazywa się asymilacją z otoczeniem, a postawę bierną nazywamy akomodacją, czyli zdolnością znajdowania upodobania w tym, co organizacja czy otoczenie może ofiarować jednostce.
Sposób zachowania się ludzi w pracy w dużym stopniu jest odbiciem tego, dla kogo pracują. Wszyscy w jakiś sposób przewodzimy na pewnym pułapie umiejętności. Skuteczność działania człowieka raczej nie wzniesie się powyżej poziomu określonego przez jego zdolności do przewodzenia i wywierania wpływu na innych. Nikt nie może funkcjonować powyżej indywidualnej granicy swoich możliwości. Zdolności przywódcze jednostki determinują poziom jej sukcesu oraz sukcesu osób z nią realizujących zadania.
Wracając zatem do Indry Nooyi, to jakim jest ona przywódcą, wpłynęło na jej osobisty sukces jako menedżera i sukces całego koncernu PepsiCo. Gdyby nie była świetnym przywódcą, nie osiągnęłaby tak spektakularnego sukcesu. Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest zdolność pomyślnego przewodzenia innym jednostkom.
W biznesie mówi się o dobrej czy złej decyzji, szlachetnej, prawej. Istota decydowania sprowadza się do tego, że przywódca organizacyjny, menedżer, stojąc w obliczu wyboru konkretnej opcji, powinien postanowić, co wybiera i z jakiego powodu oraz mieć pełną świadomość konsekwencji danego wyboru. Takich wyborów przywódcy dokonują nieustannie. W związku z tym decydowanie staje się jednym z kluczowych elementów zarządzania organizacjami zarówno tymi, które nastawione są na osiąganie zysku, jak też innymi, np. z obszaru administracji. Decydowanie warunkuje sprawność funkcjonowania organizacji z perspektywy strategicznej. Indra Nooyi, kobieta po pięćdziesiątce, przywódca wielkiego światowego koncernu w podejmowaniu decyzji jest wizjonerką, ma instynkt niemal zwierzęcy, pozwalający jej wyczuć wczesne sygnały, rynkowe trendy niemal węchem.
Patrząc na świat biznesu, można zaobserwować zwiększającą się aktywność kobiet. Bardziej niż mężczyźni sprawdzają się one w organizacjach ustabilizowanych, gdzie nie ma konieczności walki o przetrwanie. Kobiety mają bogatą wyobraźnię, szerzej postrzegają spektrum funkcjonowania organizacji. Głębiej patrzą na problemy i są bardziej aktywne. W literaturze przedmiotu wymienia się szereg uwarunkowań zróżnicowania szans kobiet i mężczyzn oraz trudności, jakie napotykają kobiety realizujące się zawodowo w obszarze zarządzania. Wiele z nich ma swoje źródło w stereotypach płci, odzwierciedlających szeroko obserwowany podział na role męskie i kobiece.
W opinii R.K. Sprengera, mężczyźni funkcjonujący na stanowiskach menedżerskich, już na starcie otrzymują większy kredyt zaufania niż kobiety, niezależnie od rezultatów swojej pracy. Często bywa tak, że kobiety na wysokich stanowiskach „toleruje” się dopiero po osiągnięciu przez nie wysokich wyników. Kobiety muszą wywalczyć sobie pozycję, pokazać, jakie są dobre w swoim fachu, aby ustawić się we właściwym miejscu w hierarchii organizacyjnej. Kobieta z zasady nie nadaje się do określonych zawodów, dopóki nie pokaże w pełni swojej klasy i profesjonalizmu. Powierzanie kobietom wysokich stanowisk kierowniczych wciąż nie jest popularne. Zarząd powierzający kobiecie eksponowany fotel, bierze na siebie paradoksalnie jakby większą odpowiedzialność.
Antropologia rozwojowa pokazuje, że wiele z kompetencji kierowniczych odnajdujemy u kobiet jako cechy wyraźnie wrodzone. To daje im przewagę nad mężczyznami. U kobiet, przede wszystkim na przestrzeni stuleci, wykształciła się umiejętność pracy zespołowej, poczucie wspólnoty celów, silna tożsamość grupowa. Kobiety mają instynkt stadny. Wykazują się twórczą przedsiębiorczością, mają zdolności organizacyjne, myślenie kojarzeniowe, wrażliwość na niesprawiedliwość, potrafią w razie konieczności podjąć szybko właściwą decyzję. Działają sprawnie na wielu poziomach zróżnicowanego funkcjonowania jednocześnie, jakby w wielu liniach melodycznych zaklętych w czas trwania „utworu”, jakim jest realizacja zadań w przedsiębiorstwie.
Wydaje się, że nie bez znaczenia jest w analizie postaci kobiety-przywódcy koncernu PepsiCo kontekst kulturowy, w jakim się wychowała. Związki kultur narodowych z kulturą organizacyjną przedsiębiorstw wykazał już Geert Hofstede, nazywając ten wpływ zaprogramowaniem umysłu. Kultura organizacyjna, będąc pochodną kultury w szerszym kontekście, należy dzisiaj do tzw. miękkich elementów zarządzania, ułatwiających budowanie przewagi konkurencyjnej w biznesie. Indra Nooyi jest Hinduską. Niewątpliwie wpisuje się w pewien sposób w szereg wybitnych postaci kobiet Wschodu, takich jak Indira Gandi czy Matka Teresa. Skala działań Nooyi jest podobna, materia nieco inna. Zapewne jednak te kobiety coś łączy, może jest to właśnie specyficzna inteligencja duchowa kobiet Wschodu, dająca im niezwykłą siłę wewnętrzną, służącą realizacji wielkich wyzwań w świecie opartym o zhierarchizowany system wartości materialnych i niematerialnych.
We współczesnym odpowiedzialnym społecznie biznesie tzw. misja organizacji gospodarczej wiąże się niejako z koncepcją tzw. służebnego przywództwa. Pojęcie to wprowadził do literatury przedmiotu Robert Greenleaf. Wielu amerykańskich teoretyków używa tego pojęcia na określenie liderów wyznających najbardziej istotne wartości. Przewodząc organizacjom, służą oni tym wartościom. Kluczowe wartości dotyczą takich spraw jak: stosunek do klientów, jasno sprecyzowany produkt, obszar działania, technologia i innowacyjność, pomysł na przetrwanie, filozofia działania, własny wizerunek czy troska o pracowników. Wśród postulowanych przez firmy wartości na uwagę zasługują te ekonomiczne, etyczne, ideologiczne i ekologiczne. Wartości materialne i niematerialne.
Być może w wyborze na stanowisko szefa koncernu właśnie kobiety wychowanej w kulturze azjatyckiej znaczenie miał fakt, iż w strategii rozwoju koncernu PepsiCo kluczową rolę odegrać ma w najbliższych latach rynek chiński. Menedżer, realizujący tę strategię, powinien umieć wpisać ją w kulturowy kontekst. Wszyscy guru zarządzania podkreślają dzisiaj kulturowe uwarunkowania realizacji strategii koncernów.
Wydaje się, że PepsiCo dokonuje rozszerzenia zakresu pojęcia zysku z jego wąskiego obszaru sprowadzającego się do wymiaru finansowego na obszar uwzględniający jego znaczenie w wymiarze twórczej samorealizacji podmiotu życia gospodarczego. Ambicją koncernu, zapewne nie priorytetową, jest, zdaje się, ukazanie obrazu siebie jako sprawcy i gwaranta „wyzwolenia” pozytywnych mechanizmów ekonomicznych w środowisku, w którym racją istnienia podmiotów gospodarczych jest pomnażanie kapitału, a nie jedynie jego utrzymanie w nienaruszonej postaci.
O potędze koncernu świadczyć mają sukcesy jego partnerów biznesowych na całym świecie. One to mogą być najlepszym świadectwem stosunku PepsiCo do świata wartości. Świata, któremu przewodzi pięćdziesięciokilkuletnia kobieta, Indra Nooyi.
Jerzy Walkowiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz